Idea FNT 2015



Teatr w „czasie oburzenia”

W ubiegłym roku Rzeszowskie Spotkania Teatralne – jeden z najstarszych przeglądów teatralnych w Polsce, organizowany nieprzerwanie od 1961 roku – przeszły radykalną odmianę. Poprzednia edycja festiwalu – pierwsza organizowana pod nazwą Festiwal Nowego Teatru – wywołała niemały ferment w środowisku kulturalnym Rzeszowa, oburzając, prowokując, wzniecając gorące spory i dyskusje. Nie zamierzamy jednak rezygnować z tej drogi, w przekonaniu, że wyraźnie określony profil tematyczny tego wydarzenia oraz intelektualna rama prowokująca dialog między zaproszonymi artystami i ich dziełami nadają mu oryginalny format. Każdy festiwal powinien mieć swoją dramaturgię, ujawnioną przez zestawienie ze sobą spektakli, tekstów, obrazów, idei, wreszcie – ludzi. Ta sieć powiązań, wydobyta na powierzchnię między innymi przez dobór zdarzeń towarzyszących konkursowym pokazom, przekształca Rzeszowskie Spotkania Teatralne w miejsce performatywnego wytwarzania nowych idei teatralnych i alternatywnych projektów kulturowych, społecznych, egzystencjalnych. Teatr już dawno został wyrwany z getta literatury, wchłaniając rozmaite dyskursy i stając się przestrzenią publicznej debaty. Postrzeganie go li tylko jako interpretatora dramatu stało się anachronizmem wraz z detronizacją autora jako nadrzędnej instancji ustalającej sensy i projektującej kształt scenicznego świata. Młodych twórców teatralnych niespecjalnie interesuje zgłębianie autorskich intencji i ich wierne przenoszenie na scenę w jak najbardziej atrakcyjnej formie. Ich celem nie jest już objaśnianie widzom zawiłości fabularnych, relacji między postaciami czy komplikacji w obrębie struktury utworu. Tekst jest traktowany zgoła inaczej niż nakazywały dotychczasowe zasady sztuki reżyserskiej, będącej w istocie spuścizną tradycji psychologiczno-realistycznej z końca XIX wieku. Zmiana ta polega, z grubsza rzecz ujmując, na odrzuceniu jego roli jako „generatywnej matrycy” spektaklu (określenie Michaela Kirby’ego, autora książki A Formalist Theatre), która projektuje konkretne działania sceniczne, aby powołać do istnienia wiarygodny dla widzów wycinek świata przedstawionego pozostającego w ścisłym związku z rzeczywistością pozateatralną. Tracąc funkcję generatora scenicznych znaczeń, swoistego wehikułu fikcji, dramat stał się tylko jednym z tworzyw spektaklu, równorzędnym wobec innych jego elementów i środków wyrazu użytych do stworzenia reżyserskiej wizji. Wraz z nadejściem „teatru nie-reprezentacji” ziścił się wreszcie (stuletni) sen o autonomii sztuki scenicznej wobec literatury. Współczesna scena stała się miejscem fuzji różnorodnych obszarów sztuki, przenikania się gatunków, metod twórczych, narzędzi dramaturgicznych i technologii. A także przestrzenią „performowania” myśli, testowania idei, inicjowania utopijnych projektów i realizowania alternatywnych scenariuszy społeczno- politycznych i kulturowych. Poszerzanie granic teatru, dokonujące się między innymi poprzez wchłanianie sztuk performatywnych i eksperymenty z wizualnością, stymulowane przez rozwój nowoczesnych technologii, jest dziś oczywistością. Ten proces trwa co najmniej od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Tyle że to, co kiedyś mogło być oswajane etykietą eksperymentu artystycznego podejmowanego przez kontestatorów kultury oficjalnej, funkcjonujących na jej antypodach, teraz stało się na polskich scenach poetyką normatywną – przynajmniej w obrębie „nowego teatru”, tworzonego przez reżyserów i dramaturgów z pokolenia trzydziestolatków, którzy wdarli się przebojem do mainstreamu. Trudno tę zmianę lekceważyć, zwłaszcza gdy chcemy traktować festiwal jako okazję do włączenia rzeszowskiego teatru w nurt przemian współczesnej sztuki. I nie tylko sztuki. Chcemy bowiem widzieć teatr w sieci powiązań, jako istotny element życia publicznego: odbicie toczących się w nim sporów, projekcję możliwych scenariuszy, wreszcie – to najbardziej utopijny koncept – narzędzie formowania świadomości widzów, uwalniania jej od zbiorowych lęków i fantazmatów, które dziś osłabiają naszą gotowość do gestów solidarności z rzeszą uchodźców napływających do Europy z krajów objętych wojną. Druga edycja Festiwalu Nowego Teatru została zadedykowana Christophowi Schlingensiefowi, który był nie tylko prawdziwym artystą totalnym, negującym granice między różnymi obszarami i gatunkami sztuki, ale też ironicznym dekonstruktorem narodowych mitów i bezkompromisowym komentatorem współczesnych społeczeństw europejskich zamienionych we „wspólnoty konsumentów”. Schlingensief przez całe swoje twórcze życie sprzeciwiał się rozmaitym przejawom niesprawiedliwości społecznej, demaskował iluzje demokracji i postkolonialną mentalność bogatych państw, piętnował mechanizmy wykluczania życia publicznego wszelkiej maści „odmieńców” – osób niepełnosprawnych fizycznie czy umysłowo, bezdomnych, imigrantów. Metody, którymi walczył o sprawiedliwszy, mniej zakłamany świat, nierzadko budziły kontrowersje – wybierane przez niego, często radykalne środki artystyczne były elementem „terapii wstrząsowej” fundowanej publiczności. Warto więc zastanowić się – szczególnie dziś, w sytuacji nasilających się konfliktów społecznych i politycznych, spowodowanych radykalizacją islamu z jednej strony, a masowymi migracjami z drugiej – na ile stosowana przez niego strategia twórcza może stać się wskazówką dla artystów deklarujących swoją społeczną wrażliwość. To pytanie podejmą uczestnicy panelu Christoph Schlingensief – poszerzanie pola sztuki, którego kuratorem jest dr Anna R. Burzyńska z Uniwersytetu Jagielońskiego, znawczyni i promotorka współczesnego teatru niemieckiego. Wokół biografii artystycznej Schlingensiefa został skonstruowany bogaty program wydarzeń towarzyszących objętych wspólną nazwą PROJEKT: SCHLINGENSIEF . Jego częścią jest między innymi wystawa, na którą złożą się wideodokumentacje jego inscenizacji teatralnych i operowych, akcji ulicznych oraz projektu Operndorf Afrika (budowy utopijnej społeczności – wioski operowej w Afryce, kontynuowanej po jego śmierci przez wdowę Aino Laberenz i grono przyjaciół). Dopełnieniem wystawy będą dwa nocne pokazy – filmów i zapisów działań teatralnych niemieckiego artysty. Dla Christopha Schlingensiefa charakterystyczna była strategia mieszania fikcji i realności. Artysta niemal zawsze był fizycznie obecny w centrum reżyserowanych przez siebie akcji i spektakli, niejednokrotnie spontanicznie ingerując w przebieg akcji. Ta strategia, ufundowana na prywatności (tak własnej, jak i aktorów – częstokroć amatorów rekrutowanych wedle kryterium „odmienności”), oferowała autentyczność przekazu, uwalniając teatr z pułapki reprezentacji. Dlatego ważnym elementem naszego programu będzie performance, podejmujący dialog z „głosem” zmarłego artysty. Jego podstawą jest autorski tekst Magdaleny Mellin, inspirowany twórczością Schlingensiefa, ze szczególnym uwzględnieniem jego ostatnich prac (Church of Fear czy – jeszcze nieopublikowanego w Polsce – Dziennika choroby nowotworowej). Działania sceniczne trojga artystów (prócz Mellin na scenie wystąpią Piotr Stanek i Tomasz Sroczyński) zrodzą się z osobistej narracji, intymności słowa, ruchu oraz dźwięku uchwyconego in statu nascendi. Kontekst twórczości Schlingensiefa wyznaczy nadrzędny temat tegorocznej edycji festiwalu, zawarty w pytaniu o rolę artysty w nowoczesnym, postdemokratycznym społeczeństwie, szczególnie dzisiaj – w czasach społecznego wrzenia wywołanego falą imigrantów z Afryki i wojennych werbli dochodzących zza naszej wschodniej granicy. Stąd w programie festiwalu znajdą się spektakle wchodzące w bezkompromisowy dialog z rzeczywistością, zaangażowane w budzenie uśpionych sumień współczesnych konsumentów kultury, ale i portretujące samych artystów – ich postawy, fobie, traumy. Do udziału w konkursie zostało zaproszonych osiem zespołów teatralnych: Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej z Krakowa (nie-boska komedia. WSZYSTKO POWIEM BOGU! Pawła Demirskiego), Teatr Polski z Wrocławia (Podróż zimowa Elfriede Jelinek) , Teatr Wybrzeże z Gdańska (Portret damy Magdy Kupryjanowicz według powieści Henry’ego Jamesa), Teatr Żydowski im. Estery Racheli i Idy Kamińskich z Warszawy (Aktorzy żydowscy Michała Buszewicza), Teatr Polski im. Hieronima Konieczki z Bydgoszczy (Afryka Agnieszki Jakimiak), Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego z Kalisza (Klęski w dziejach miasta Agnieszki Jakimiak), Teatr im. Cypriana Kamila Norwida z Jeleniej Góry (Karskiego Historia Nieprawdziwa Szymona Bogacza), Teatr im. Ludwika Solskiego z Tarnowa (Grażyna Adama Mickiewicza). Tradycyjnie też premierowy spektakl przygotował gospodarz festiwalu, Teatr im. Wandy Siemaszkowej, który zaprosi na multimedialną realizację Kurki Wodnej Witkacego w reżyserii Jana Nowary (opatrzoną złowieszczym podtytułem: Katastrofa jest coraz bliżej). Łącznie proponujemy aż dziewięć spektakli konkursowych, ocenianych – tak jak w ubiegłym roku – przez jury złożone z młodych krytyków i artystów. Zaprezentujemy nowy skład reżyserów, którzy decydują obecnie o obliczu współczesnego polskiego teatru, w tym wyjątkowo silną reprezentację kobiet. Swoje najnowsze spektakle pokażą: Ewelina Marciniak, Julia Mark, Anna Smolar, Monika Strzępka, Bartosz Frąckowiak, Paweł Miśkiewicz, a także – znani już rzeszowskiej publiczności – Weronika Szczawińska i Radek Rychcik. W programie pojawią się też inne formy prezentacji sztuki teatru – szkice sceniczne współczesnych polskich dramatów (w tym pierwsza odsłona najnowszej sztuki Weroniki Murek – tegorocznej laureatki Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej), kinoteatr, debaty i rozmowy z twórcami. Tak jak w ubiegłym roku, ekipa „Teatraliów” będzie codziennie przygotowywała gazetę festiwalową. We współpracy z redakcją Gazety Teatralnej „Didaskalia” organizujemy warsztaty dla młodych krytyków, którzy będą komentować zdarzenia festiwalowe na specjalnie stworzonym blogu. Po pięciu latach przerwy wracamy również do organizacji Multimedia Szajna Festiwalu, którego idea współbrzmi z obecnym profilem Rzeszowskich Spotkań Teatralnych, zorientowanych na sztukę tworzoną pod wpływem estetyki nowych mediów. Na jego program złoży się instalacja Ustawa zasadnicza (przygotowana przez Pracownię Transmediów Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie) oraz warsztaty multimedialne dla młodzieży Ciało jako ekran (projekt Jakuba Falkowskiego). Na finał – już poza konkursem – zaprosimy widzów na spektakl Lew na ulicy według sztuki Judith Thompson, przygotowany przez tegorocznych absolwentów Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego (filia we Wrocławiu) pod kierunkiem Cezarego Ibera. Chcielibyśmy, aby obecność najmłodszego pokolenia artystów – dopiero rozpoczynających swoją przygodę z zawodowym teatrem – była stałym elementem programu naszego festiwalu, dedykowanego „nowemu teatrowi”. Nowemu, czyli młodemu, zbuntowanemu, wrażliwemu na otaczający świat.  

Joanna Puzyna-Chojka Dyrektor Programowy Festiwalu Nowego Teatru

Festiwal Nowego Teatru 2015


Powrót