Piaf - Duża Scena
Czy Edith Piaf zmarła nie zaznawszy miłości? Przez całe swoje krótkie, niespełna pięćdziesięcioletnie życie przeżyła więcej niż zdołało udźwignąć jej serce. Estrada była jej życiem, a życie – estradą. Spalała się, by znów zapłonąć. Umierała, by żyć wiecznie.
Chorowała na brak miłości, by dać świadectwo o tym, co w życiu najważniejsze. Burzliwe życie jednej z najsłynniejszych francuskich pieśniarek pokazuje w swoim przedstawieniu Jan Szurmiej. Po raz kolejny powraca on do historii opowiedzianej przez Pam Gems w jej muzycznym dramacie. Ta historia wydarzy się na ulicy, w sali koncertowej, w Paryżu, Nowym Jorku i wyobraźni samej artystki.
Miejsce:
Duża Scena Teatru im. W. Siemaszkowej